Porażki na wyjeździe z liderem, czyli Wilkami Wilczyn doznali seniorzy SKP Słupca.
-Przegraliśmy 1:0 po kontrowersyjnym karnym w 3 minucie, gdzie sędzia wskazał na 11 metr po ręce Bednarowicza.
Potem praktycznie my graliśmy i do przerwy powinniśmy rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść.
Świetne sytuacje zmarnowali Mikołajczyk, Sarnowski, a przy strzale Budnego piłka trafiła w poprzeczkę.
W drugiej połowie następne sytuacje zmarnowali Witowski, Jaszczak i Sroka. Paradoksalnie graliśmy najlepszy mecz rundy, a nie zdobyliśmy w nim nawet punktu.
Wystąpiliśmy też bez kontuzjowanego Jakuba Kwaśnego który ma pękniętą kość śródstopia i chorego Sikorskiego który musiał zostać w domu z wysoką gorączką.
Za pozytywną rzecz trzeba uznać występ najmłodszego Oliwiera Budnego który zagrał od początku pierwszy raz w tej rundzie- komentuje trener, Mirosław Kwaśny.
5 października słupczanie zmierzą się u siebie z Tulisią Tuliszków.
TEKST/FOTO: Twoja Słupca.pl/Zakaz kopiowania treści bez zgody administratorów