3:1 na własnym boisku z KS Opatówek wygrali seniorzy SKP Słupca. Na meczu pierwszy czas od dłuższego czasu mogli pojawić się kibice.
Pierwsza połowa to niemal całkowita dominacja gospodarzy, którzy jednak w bramkowych sytuacjach częściej stawali na siłę niż technikę. Mimo kilku dobrych okazji do strzelenia gola gracze Mirosława Kwaśnego dość znacząco pudłowali.
Swoje okazje marnowali między innymi Tomasz Koziorowski oraz Kacper Kajdan. Ten ostatni w sytuacji sam na sam raz minął bramkarza, a potem uderzył niecelnie, potem z kolei pospieszył się z oddaniem strzału.
Zgodnie z piłkarskim porzekadłem zemściło się to na miejscowych i po jednej z kontr swoją jedyną stuprocentową okazję do zdobycia gola wykorzystali goście. SKP nie przestawał jednak atakować i w końcu piłka wpadła do bramki. Do remisu po rzucie rożnym w 40 minucie doprowadził Kamil Sroka. Na minutę przed przerwą prowadzenie naszemu zespołowi dał Piotr Witowski.
Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania na 3:1 strzelając gola w 73 minucie. W sobotę o 17:00 przy Gajowej słupczanie zmierzą się z Piastem Kobylin.
TEKST/FOTO: Twoja Słupca.pl/Zakaz kopiowania treści bez zgody administratorów