Remisem 1:1 zakończyło się starcie w I Etapie Wojewódzkim Totolotek Pucharu Polski pomiędzy SKP Słupca, a Górnikiem Konin. O zwycięstwie rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, w których słupczanie triumfowali 4:1.
Mecz stał na średnim poziomie. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się gości, którzy umiejętnie uniemożliwiali rywalom rozgrywanie piłka od własnej bramki. To oni mieli więcej sytuacji.
Bramka padła jednak dopiero po rzucie karnym w 28 minucie podyktowanym w kontrowersyjnych okolicznościach. Zdobył ją Dawid Przybyszewski. Kilka minut później z boiska mógł wylecieć jeden z graczy przyjezdnych, który po jednej z decyzji ruszył z pretensjami w stronę sędziego bocznego. Obejrzał jednak tylko żółtą kartkę.
W drugiej połowie Górnik oddał inicjatywę i nastawił się głównie na grę z kontry. Słupczanie powinni to wykorzystać, jednak dobrych okazji bramkowych nie wykorzystali Adrian Stawowy i Piotr Witowski.
Dopiero na około 10 minut przed końcem meczu po rzucie rożnym wyrównał Kamil Sroka. Doszło do konkursów rzutów karnych. Pewnie jedenastki dla SKP wykonywali Jacek Mikołajczyk, Dariusz Gromadowski, Piotr Witowski i Kacper Zaparty.
Bohaterem okazał się jednak bramkarz gospodarzy Jan Różański, który obronił dwa strzały gości. Tym samym SKP gra dalej. Kolejnego rywala pozna już wkrótce w drodze losowania.
TEKST/FOTO: Twoja Słupca.pl/Zakaz kopiowania treści bez zgody administratorów