Porażką 2:4 zakończyło się derbowe starcie SKP Słupca z Górnikiem Konin w ramach rozgrywek V ligi.
Od pierwszego do ostatniego gwizdka na boisku zdecydowanie przeważali goście, a kwestia objęcia przez nich prowadzenia była tylko kwestią czasu. Chodź pierwsze minuty nie przyniosły żadnych sytuacji bramkowych obu stron, to w 29 było już 0:1 dla gości po precyzyjnych strzale z dystansu.
Górnik nacierał dalej jednak na wysokości zadania stawał Bartosz Przybyła. Koninianie uderzali też niecelnie. Tuż przed przerwą ponownie strzelili jednak zza szesnastki nie dając szans słupeckiemu bramkarzowi i było 0:2.
Na początku drugiej połowy SKP uratował słupek. Nadzieję, na korzystny rezultat dla gospodarzy przedłużył jeszcze Patryk Maciejewski, który bezpośrednio z rzutu rożnego wbił piłkę do bramki rywali. Zaraz potem goście strzelili w poprzeczkę oraz nie trafili do bramki z najbliższej odległości.
Słupczanie chcieli iść za ciosem, jednak mimo nerwowości w poczynaniach Górnika ta sztuka im się nie udała. W 70 minucie goście podwyższyli prowadzenie , a w 85 po rzucie rożnym i biernej postawie słupeckiego zespołu na 1:4. W końcówce kolejną bramkę dla gospodarzy zdobył Szymon Dzwoniarski.
Za tydzień w ostatnim ligowym meczu słupczanie zagrają na wyjeździe z Olimpią Koło.
TEKST/FOTO: Twoja Słupca.pl/SKP Słupca/Zakaz kopiowania treści bez zgody administratorów